1. |
As Pik (Motörhead Cover)
02:58
|
|||
Jeśli lubisz ryzyko, powiem ci, też taki jestem
Wygrywasz trochę, przegrywasz nieco, wszystko mi jedno,
Przyjemnością jest grać, nie ważne co mówisz,
Nie podzielam twej chciwości, jedyna karta, której potrzebuję to jest As Pik.
Grać o dużą stawkę, tańczyć z diabłem,
Płynąć z prądem, wszystko mi jedno,
7, 11, oczy węża obserwują cię,
Podwajaj lub spasuj, podwój stawkę lub złam się, to jest As Pik.
Jestem urodzony by przegrać i hazard jest dla głupców,
Ale to jest to, co lubię, Nie chcę żyć wiecznie,
I nie zapomnij Jokera!
Podwyższając stawkę, wiem że chciałabyś mnie zobaczyć,
Sprawdź je i płacz, ponownie Ręka Umarlaka,
Widzę to w twoich oczach, spójrz raz i zgiń,
Jedyna rzeczą którą widzisz, wiesz że to będzie As Pik
|
||||
2. |
Jeden (Metallica Cover)
07:14
|
|||
Nie pamiętam kompletnie nic
Nie wiem czy to jawa czy sen
W głębi mnie narasta krzyk
Ta straszna cisza zatrzymuje mnie
Kiedy wojna skończyła ze mną
Budzę się, lecz nie widzę
Jak niewiele ze mnie zostało
Nic nie jest prawdziwe, prócz bólu
Wstrzymuję oddech, pragnąc śmierci
Błagam Boże, obudź mnie
Czuję się jakbym był w łonie matki
Czuję jak pompują we mnie życie
Nie mogę doczekać odkrycia się
Spójrz na ten czas, kiedy będę żył
Karmiony rurką, która we mnie tkwi
Jak w tych wojennych powieściach
Przywiązany do maszyn, dzięki którym jestem
Proszę, odetnij mi to życie
Wstrzymuję oddech, pragnąc śmierci
Błagam Boże, obudź mnie
Świat przeminął, ja zostałem sam
Boże pomóż
Wstrzymuję oddech, pragnąc śmierci
Błagam Boże, obudź mnie
Ciemność
Więzi mnie
Jest wszystkim co widzę
Totalny horror
Nie mogę żyć
Nie mogę zejść
Uwięziony sam w sobie
Ciało moją celą
Przeciwpiechotna mina
Zabrała mi wzrok
Zabrała mi mowę
Zabrała mi słuch
Zabrała mi ręce
Zabrała mi nogi
Zabrała mi duszę
Zostawiła mnie żywcem w piekle
|
||||
3. |
||||
Nieznany człowiek
Mówi do świata
Wysysając twoją wiarę
Pułapka w każdym słowie
Wojna o terytorium...
Wojna o terytorium...
Sterowane wybory
Za propagandą
Ubogie informacje
By kierować twoim gniewem
Wojna o terytorium...
Wojna o terytorium...
Mowa dyktatora
Wystrzeliwuje twoje życie
Zasada żeby zabić pragnienie
Mowa durnego dupka
Lata walki
Uczą mojego syna
By uwierzyć w tamtego człowieka
Rasistowska ludzka istota
Rasistowskie podłoże nie umrze
Wstyd i żal
Dumy
Którą kiedyś posiadałeś
Wojna o terytorium...
Wojna o terytorium...
|
||||
4. |
Chód (Pantera Cover)
05:33
|
|||
Czy nie widzisz jak, bardzo dręczy mnie, twój jebany upór
Jeszcze trochę, a Cię rozpierdolę
Chcesz wedrzeć mi, się pod skórę, i mówić żeś przyjaciel
Mam w pizdu, takich jak Ty, co teraz zrobię?
Nie ma już więcej standardów?
Co to da, kim jestem, gdzie byłem, kurwa
Nie możesz być kimś, kim nie jesteś
Bądź sobą, całkiem sam, więc spierdalaj stąd
Lekcja wyniesiona z życia
Znana od zarania dziejów
Sza! Nuj! Chód!
Co powiedziałeś?
Sza! Nuj! Chód!
Czy Ty mówisz do mnie?
Czy Ty mówisz do mnie?
Gadaj zdrów, łatwo zrobić to, kiedy nie ma mnie w pobliżu
Płaczesz do słabych pizd, które współczują Ci
Słyszysz skrzypce, grające te Twoją pioseneczkę?
Te pizdy, powtarzają mi, każde Twoje słowo
Nie ma już więcej standardów?
Co to da, kim jestem, gdzie byłem, kurwa
Nie możesz być kimś, kim nie jesteś
Bądź sobą, całkiem sam, więc spierdalaj stąd
Lekcja wyniesiona z życia
Znana od zarania dziejów
Sza! Nuj! Chód!
Co powiedziałeś?
Sza! Nuj! Chód!
Czy Ty mówisz do mnie?
Sza! Nuj! Chód!
Co powiedziałeś?
Sza! Nuj! Chód!
Czy Ty mówisz do mnie?
Czy Ty mówisz do mnie?
Nie ma mowy gnoju!
Sza! Nuj! Chód!
Co powiedziałeś?
Sza! Nuj! Chód!
Czy Ty mówisz do mnie?
Sza! Nuj! Chód!
Co powiedziałeś?
Sza! Nuj! Chód!
Czy Ty mówisz do mnie?
Czy Ty mówisz do mnie?
Idź do domu, dzieciaku
|
||||
5. |
||||
Dobra partnerko
Dawaj, pobujamy się maleńka
Wiesz na co teraz jest czas
Podnieście ręce!
Czekoladowa rozgwiazda
Pobujamy się mała
Weź wejdź, teraz wyjdź
Ręce w górę, teraz w dół
Cofnij, cofnij!
Powiedz, co masz zamiar teraz zrobić
Zrób wdech i wydech
Ręce w górę, teraz w dół
Cofnij, cofnij!
Powiedz, co masz zamiar teraz zrobić
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Co?)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Dawaj!)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Yeah)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj
Teraz wiem, że pokochacie tutaj to całe gówno
UFCD jest kurwa tu
Ludzie w domu podnieśli ręce do góry
Bo jeśli masz to w dupie, my mamy to w dupie
1, 2, 3 razy, dwa do sześciu
Typie do naprawy, jest ten cover od UnFaced
Wiesz gdzie jesteś śmieciu? Zamknij się kurwa
I wróć tu kurwa, kiedy gramy ten kawałek
Podnieście ręce!
Weź wejdź, teraz wyjdź
Ręce w górę, teraz w dół
Cofnij, cofnij!
Powiedz, co masz zamiar teraz zrobić
Zrób wdech i wydech
Ręce w górę, teraz w dół
Cofnij, cofnij!
Powiedz, co masz zamiar teraz zrobić
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Co?)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Dawaj!)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Yeah)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj
Tyyyy
Chcesz zadrzeć z UnFaced? (Tak)
Nie możesz zadrzeć z UnFaced (Dlaczego?)
Ponieważ to robimy (Kiedy?)
Każdego dnia i każdej nocy (Oh)
Tą platynową rzecz (uh, huh)
Robimy cały czas (Ta)
Więc zrób lepsze beaty i ułóż lepsze rymy
Nasz gang w komplecie, więc nie narzekaj
Nigdy nie błagaj, o kontrole deszczu
Staromodni żołnierze, rozbrzmiewają dobrym gównem, rockowym gównem
Łapcie piłkę, napierdalać
Podnieście ręce!
Weź wejdź, teraz wyjdź
Ręce w górę, teraz w dół
Cofnij, cofnij!
Powiedz, co masz zamiar teraz zrobić
Zrób wdech i wydech
Ręce w górę, teraz w dół
Cofnij, cofnij!
Powiedz, co masz zamiar teraz zrobić
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Co?)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Dawaj!)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Yeah)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj
Hej panie, hej ziomki (strzeżcie się, strzeżcie się)
I ludzie, którzy mają to w dupie (strzeżcie się)
Kochankowie, hejterzy (strzeżcie się, strzeżcie się)
I ludzie , którzy nazywają się graczami (strzeżcie się)
Mamuśki, tatusiowie (strzeżcie się, strzeżcie się)
I ludzie bujający się w cadllac'ach (strzeżcie się)
Rockmani, raperzy (strzeżcie się, strzeżcie się)
I wszyscy ludzie na tym całym świecie!!!
Weź wejdź, teraz wyjdź
Ręce w górę, teraz w dół
Cofnij, cofnij!
Powiedz, co masz zamiar teraz zrobić
Zrób wdech i wydech
Ręce w górę, teraz w dół
Cofnij, cofnij!
Powiedz, co masz zamiar teraz zrobić
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Co?)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Dawaj!)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Yeah)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj
Weź wejdź, teraz wyjdź
Ręce w górę, teraz w dół
Cofnij, cofnij!
Powiedz, co masz zamiar teraz zrobić
Zrób wdech i wydech
Ręce w górę, teraz w dół
Cofnij, cofnij!
Powiedz, co masz zamiar teraz zrobić
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Co?)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Dawaj!)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj (Yeah)
Więc turlaj, turlaj, turlaj, turlaj
|
||||
6. |
||||
Krew cukier ssąca ryba w moim naczyniu
Ile porcji sobie życzysz?
Wejdź do nieba, gdzie trzymam to po stronie duszy
Dziewczyno, proszę bądź moją panną młodą
Każda kobieta ma kawałek Afrodyty
Kopuluj, aby stworzyć stan seksualnego światła
Całując jej dziewictwo, moje powinowactwo
Mieszam się z bogami, mieszam się z boskością
Krew cukier mała
Ona to magia
Seks magia
Seks magia
Krew cukier mała
Ona to magia
Seks magia
Seks magia
Krew cukier szał
Ona to ma
Seks magia
Seks magia
Krew cukier mała
Ona to magia
Seks magia
Seks magia
Wspaniała euforia to moja konieczność
Szok erotyczny jest funkcją pożądania
Chwilowo ślepy, wymiary do odkrycia
Z czasem, jedno w drugie
Niekontrolowane nuty z jej śnieżnobiałego gardła
Wypełnią przestrzeń, w której unoszą się dwa ciała
Operowym głosem, fanatyk z wybory
Aromatyczny jest kwiat, ona musi być wilgotna
Krew cukier mała
Ona to magia
Seks magia
Seks magia
Krew cukier mała
Ona to magia
Seks magia
Seks magia
Krew cukier szał
Ona to ma
Seks magia
Seks magia
Krew cukier mała
Ona to magia
Seks magia
Seks magia
|
||||
7. |
||||
Łatwo sprowadza Cię na dół
Pada na kolana
Nurkuje do piekła
Niżej, gdzie jest najgoręcej
Wysysa szaleństwo
Póki moja amunicja jest pełna
Jej główka pracuje
Jej główka pracuje
Jej główka pracuje
Po prostu daj kość psu (Daj kość psu)
Daj kość psu (Daj kość psu)
Po prostu daj kość psu (Daj kość psu)
Daj kość psu (Daj kość psu)
Nie jest jakąś Mona Lisą
Czy gwiazdą playboya
Lecz weźmie Cię do nieba
Później wysadzi w kosmos
Ooooh
Jej główka pracuje (Jej główka pracuje)
Jej główka pracuje (Jej główka pracuje)
Jej główka pracuje (Jej główka pracuje)
Po prostu daj kość psu (Daj kość psu)
Daj kość psu (Daj kość psu)
Po prostu daj kość psu (Daj kość psu)
Daj kość psu (Daj kość psu)
Yoah!
Yeah, yeah, yeah yeah!
Dostała moc zjednoczenia
Uderza w dobrym momencie
A jeśli idzie ci dobrze
Yeah, ona da Ci dużo, da Ci wszystko co ma!
Po prostu daj kość psu (Daj kość psu)
Daj kość psu (Daj kość psu)
Po prostu daj kość psu (Daj kość psu)
Daj kość psu (Daj kość psu)
Po prostu daj kość psu (Daj kość psu)
Daj kość psu (Daj kość psu)
Po prostu daj kość psu (Daj kość psu)
Daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, daj, kość psu
Oh!
|
||||
8. |
||||
Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć
Sześć, siedem, osiem, dziewięć, koniec
Wszyscy światła pragną w mroku
Bójcie się, nie bójcie się
Słońce bije z moich oczu
I nie zajdzie dziś, o nie
Świat odlicza do dziesięciu
Jeden! Nadchodzi słońce
Dwa! Patrz o to słońce
Trzy! Z wszystkich gwiazd, ta najjaśniejsza
Cztery! Nadchodzi słońce
Słońce bije z rąk mych obu
Mąci wzrok i skórę parzy
Gdy wystrzeli z mojej pięści
To poczujesz żar na twarzy
I nie zajdzie dziś na wieczór
Świat odlicza do dziesięciu
Jeden! Nadchodzi słońce
Dwa! Patrz o to słońce
Trzy! Z wszystkich gwiazd, ta najjaśniejsza
Cztery! Nadchodzi słońce
Pięć! Patrz o to słońce
Sześć! Nadchodzi słońce
Siedem! Z wszystkich gwiazd, ta najjaśniejsza
Osiem! Patrz o to słońce
Słońce bije z rąk mych obu
Mąci wzrok i skórę parzy
Gdy wystrzeli z mojej pięści
To poczujesz żar na twarzy
Albo celnie w korpus trafi
Nie zachowasz równowagi
Nim upadniesz tak jak stoisz
Świecie do dziesięciu odlicz!
Jeden! Nadchodzi słońce
Dwa! Patrz o to słońce
Trzy! Z wszystkich gwiazd, ta najjaśniejsza
Cztery! I nie zejdzie nigdy z nieba
Pięć! Nadchodzi słońce
Sześć! Patrz o to słońce
Siedem! Z wszystkich gwiazd, ta najjaśniejsza
Osiem! Patrz o to słońce
|
||||
9. |
||||
Coś zabiera cząstkę mnie
Coś straconego, niewidzianego
Za każdym razem, gdy zaczynam wierzyć
Coś zostaje zgwałcone, zabrane, ode mnie
Życie zawsze przeszkadza mi (Chcesz zobaczyć światło)
Czy oni w końcu odpuszczą i pozwolą mi żyć? (Tak jak ja)
Czy nie mogę pozbyć się tego bólu? (Chcesz zobaczyć światło)
Próbuję każdej nocy, na próżno, na próżno
Czasami nie mogę pojąć tego miejsca
Czasami nie posmakuję życia
Czasami nie czuję mojej twarzy
Nigdy nie zobaczysz mnie w niełasce
Coś zabiera cząstkę mnie
Ty i ja mieliśmy być
Tanie jebanie na zluzowanie
Coś zabiera cząstkę mnie
Czując się jak świr na uwięzi (Chcesz zobaczyć światło)
Czując się jak więzień w kaftanie (Tak jak ja)
Ile razy czułem się chory? (Chcesz ujrzeć światło)
Nic w moim życiu nie jest wolne, wolne
Czasami nie mogę pojąć tego miejsca
Czasami nie posmakuję życia
Czasami nie czuję mojej twarzy
Nigdy nie zobaczysz mnie w niełasce
Coś zabiera cząstkę mnie
Ty i ja mieliśmy być
Tanie jebanie na zluzowanie
Coś zabiera cząstkę mnie
Boom dab da uhmm dab da ina una, boom dab da uhmm dab da ina una
Boom dab da uhmm dab da ina una, boom dab da uhmm dab da ina una
Boom dab da uhmm dab da ina una, boom dab da uhmm dab da ina una
Boom dab da uhmm dab da ina una, boom dab da uhmm dab da ina una
Boom dab da uhmm dab da ina una, boom dab da uhmm dab da ina una
Boom dab da uhmm dab da ina una, boom dab da uhmm dab da ina una
Idź!
Więc
Walcz, sam ina minu łedi blou
Walcz jak inni walczą
Walcz, sam ina minu łedi blou
Walcz jak inni walczą
Walcz, sam ina minu łedi blou
Walcz jak inni walczą
Walcz, sam ina minu łedi blou
Walcz jak inni walczą
Coś zabiera cząstkę mnie
Ty i ja mieliśmy być
Tanie jebanie na zluzowanie
Coś zabiera cząstkę mnie
Cząstkę mnie
Cząstkę mnie
Cząstkę mnie
Cząstkę mnie
|
||||
10. |
||||
Start!
Spięty, wewnątrz - zewnętrznego świata
Zaryglowany, ale w domu
Jestem klaustrofobem - zamykając się
Katastrofa - tylko nie znów
Rozmazany po papierze - zanurzony w benzynie
Noszę Cię jak plame, lecz to nie ja jestem ohydny
Złap mnie na wszystkich twoich plugawych powstaniach
Nie mam czasu do stracenia, dałem się złapać w całe bydło
Szarpnij struny...
Odrzuć formę...
Wstrzymaj oddech...
I słuchaj!
Ja - jestem światem, przed byciem mężczyzną
Ja - byłem stworem, zanim zdołałem wstać
Ja - będę pamiętać, zanim zapomnę
Zanim o tym zapomnę
Ja - jestem światem, przed byciem mężczyzną
Ja - byłem stworem, zanim zdołałem wstać
Ja - będę pamiętać, zanim zapomnę
Zanim o tym zapomnę
Rozerwany wzdłuż rowu i osiedlony w ziemi
Noszę Cię jak szew, ale to ja cierpię
Zwróć uwagę na swoje pokręcone niedyskrecje
Nie mam prawa wygrać, jestem wciągnięty we wszystkie bitwy
Zamknięty w uścisku...
Pchnięty w miejsce...
Wstrzymaj oddech...
Słuchaj!
Ja - jestem światem, przed byciem mężczyzną
Ja - byłem stworem, zanim zdołałem wstać
Ja - będę pamiętać, zanim zapomnę
Zanim o tym zapomnę
Ja - jestem światem, przed byciem mężczyzną
Ja - byłem stworem, zanim zdołałem wstać
Ja - będę pamiętać, zanim zapomnę
Zanim o tym zapomnę
Mój koniec
Usprawiedliwia moje środki
Wszystko co muszę zrobić, to opóźnienie
Mam czas na unik
Koniec drogi to mój koniec
Usprawiedliwia moje środki
Wszystko co muszę zrobić, to opóźnienie
Mam czas na unik
Koniec drogi!!!
Ja - jestem światem, przed byciem mężczyzną
Ja - byłem stworem, zanim zdołałem wstać
Ja - będę pamiętać, zanim zapomnę
Zanim o tym zapomnę
Ja - jestem światem, przed byciem mężczyzną
Ja - byłem stworem, zanim zdołałem wstać
Ja - będę pamiętać, zanim zapomnę
Zanim o tym zapomnę
Ja - jestem światem, przed byciem mężczyzną
Ja - byłem stworem, zanim zdołałem wstać
Ja - będę pamiętać, zanim zapomnę
Zanim o tym zapomnę
Yeah, yeah, yeah, yeah
Yeah, yeah, yeah, oh!
|
||||
11. |
||||
Weź zwykłego śmiertelnika
I daj mu władzę
Patrz jak staje się bogiem
Patrz jak toczą się ludzkie głowy
Toczą się, toczą się
Tak jak gdy szczurołap
Wyprowadzał z miasta szczury
Tańczymy jak marionetki
Kołysząc się w rytm symfonii zniszczenia
Działając jak robot
Któremu rdzewieje metalowy mózg
Próbujesz zmierzyć mu puls
Zanim jego głowa eksploduje
Eksploduje, eksploduje
Tak jak gdy szczurołap
Wyprowadzał z miasta szczury
Tańczymy jak marionetki
Kołysząc się w rytm symfonii
Tak jak gdy szczurołap
Wyprowadzał z miasta szczury
Tańczymy jak marionetki
Kołysząc się w rytm symfonii
Kołysząc się w rytm symfonii zniszczenia
Ziemia zaczyna huczeć
Upadają potęgi świata
Wojny wypowiedziane niebiosom
Spokojny człowiek stoi niewzruszenie
Niewzruszenie, niewzruszenie
Tak jak gdy szczurołap
Wyprowadzał z miasta szczury
Tańczymy jak marionetki
Kołysząc się w rytm symfonii
Tak jak gdy szczurołap
Wyprowadzał z miasta szczury
Tańczymy jak marionetki
Kołysząc się w rytm symfonii
Kołysząc się w rytm symfonii zniszczenia
|
||||
12. |
||||
Sprawdź swą siłę, sprawdź swą siłę
Sprawdź swą siłę, sprawdź swą siłę
Śmiertelne Walki!
Walcz!
Śmiertelne Walki!
Wykończ go!
Wspaniale!
Trichu, Dante, Małek, Buczyfer, Stefan, Nihil, Alf
Śmiertelne Walki!
Walcz!
Śmiertelne Walki!
Wykończ go!
Wspaniale!
Sprawdź swą siłę, sprawdź swą siłę
Sprawdź swą siłę, sprawdź swą siłę
Śmiertelne Walki!
Trichu, Dante, Małek, Buczyfer, Stefan, Nihil, Alf
Śmiertelne Walki!
Wspaniale, wspaniale, wspaniale, wspaniale
Walcz!
Śmiertelne Walki!
Sprawdź swą siłę
Sprawdź swą siłę, sprawdź swą siłę
Śmiertelne Walki!
Trichu, Dante, Małek, Buczyfer, Stefan, Nihil, Alf
Sprawdź swą siłę
Śmiertelne Walki!
Śmiertelne Walki!
Śmiertelne Walki!
Śmiertelne Walki!
Śmiertelne Walki!
Śmiertelne Walki!
|
Buczyfer Zgorzelec, Poland
Mateusz "Buczyfer" Buczek - vocalist and multi-instrumentalist from Zgorzelec (Poland). Creator of the solo project "Buczyfer". Musician, songwriter and (in some cases) co-founder of bands Sweety Kitty (guitar), UnFaced (drums and bl voc), Obsydian (vocal), Jasny Gwint (bass), Thousand Watt Shamans (vocal/guitar), Misstress (vocal), Burn Alive (vocal) and Dead Machines Factory (guitar) and more. ... more
Streaming and Download help
If you like Nielicowani, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp